Tropikalna
roślina NONI (botaniczna nazwa-Morinda
citrifolia) rosła na terenach południowo-wschodniej
Azji i Indii. Dziś występuje w wielu tropikalnych
rejonach świata, jednak najdorodniej rozwija się na
rozrzuconych po Pacyfiku Wyspach Polinezji Francuskiej.
Więc w jaki sposób przewędrowała tak odległą drogę
przez ocean?
Przypuszcza
się, że około 2 tysiące lat temu, na przełomie I i
II wieku naszej ery, grupy wędrowców z południowo
wschodniej Azji wypływały w drewnianych prostych łodziach
w trudne, niebezpieczne podróże. Chcieli oni dotrzeć
na wschód do owianych legendą, bajkowych wysp
Pacyfiku. Potrzebowali przepłynąć tysiące kilometrów
przez ocean, co na owe czasy było wielkim wyczynem, a
zdając sobie sprawę, że czeka ich długa i bardzo
wyczerpująca wyprawa a także że mają na owych łodziach
bardzo mało miejsca na bagaże, zabierali ze sobą
tylko to, co było dla nich najcenniejsze. Oprócz odzieży,
żywności i wody pitnej zabierali na pokład owoce,
nasiona i sadzonki noni. Wiedzieli, że owoce tej rośliny
dają siłę, odżywiają organizm, a także poprawiają nastrój w chwilach
przygnębienia. Większość z żeglarzy dotarła do
Wysp Salomona, wysp Marshalla i na Polinezję Francuską.
Zasadzili ono Noni w nadzwyczaj żyznej glebie
wulkanicznej (jest tam wiele wulkanów, które wyrzucały
w przeszłości wysoko zmineralizowany pył wulkaniczny
oraz lawę porywający glebę i znacznie podnoszący jej
jakość).
Na wyspach wiedza o wspaniałych właściwościach noni była przekazywana z rodziców na dzieci
przez niezliczone pokolenia mieszkańców południowego
Pacyfiku i południowo-wschodniej Azji. Rodzice uczyli
swoje dzieci jak używać poszczególnych elementów rośliny
noni. Ze względu
na niezwykłe właściwości stosowano noni wewnętrznie
i zewnętrznie. W starożytnych ajurwedyjskich tekstach
noni jest nazywane „ashyuka”, co oznacza długowieczność.
Pomimo bardzo szerokiego zastosowania
noni oraz darzenia niezwykłym szacunkiem przez
mieszkańców wysp Polinezji Francuskiej, cudowne
sekrety tej niezwykłej rośliny pozostawały zupełnie
nieznane dla reszty świata przez tysiące lat. Dopiero
w XX wieku etnobiolodzy badając metody, jakie
stosowali rodzimi uzdrowiciele rozpoczęli studia nad
tym zdumiewającym owocem. Także Siły Zbrojne USA w
czasie II Wojny Światowej badały zastosowanie i korzyści
rośliny noni.
W 1991
roku naukowcy d.s. żywności John Wadsworth i Steven
Story otrzymali przesyłkę z owocami noni.
Zaciekawieni, rozpoczęli własne badania a także
poszukiwali badań tej rośliny przeprowadzonych przez
innych naukowców. To co odkryli było niesamowite.
Zdali sobie sprawę że to co obdarowało niezwykłymi właściwościami
starożytnych mieszkańców Polinezji, mogło teraz tymi
samymi właściwościami obdarować życie pozostałych
mieszkańców Ziemi.
Po pięciu latach badań, opracowali oni i opatentowali
wysoko wyspecjalizowany proces produkcji soku Tahitian
Noni™ i od 1996 roku sok Tahitian Noni®
był
produkowany i rozprowadzany przez firmę Morinda®
(Tahitian Noni
International),
W taki oto sposób dzięki tej firmie, sekret dobrego
samopoczucia z dalekiej Polinezji stał się znany na świecie.
Firma Morinda istniała do 2018 roku, w którym została
wykupiona przez firmę NewAge
|